wtorek, 3 września 2013
Wystawa "Żywieckie klimaty"
Beskidzie graniczny! Beskidzie zielony!
Od Boga pomiędzy narody rzucony!
Coś źródła podzielił na morza, na dwoje,
O, powiedz mi, powiedz! czy jeszcze twe zdroje
Tak żywo jak dawniej i grają, i pienią?
Czy łąki się twoje jak dawniej zielenią?
Czy szumią twe lasy, jak dawniej, wesoło?
Czy trzmielą tak smukło twe świerki wokoło?
Czy sklepią się jeszcze twe buki jak wprzódy?
A jawor czy chyli się jeszcze do wody?
Beskidzie zielony! W trzy rzędy sadzony!
Beskidzie graniczny! Beskidzie kochany!
I chłodem jelenim, i mgłami owiany...
Gdzież czasy są owe, gdym konno tam hasał,
Gdym serce i oczy po tobie ja pasał?
To wąsik się ledwie na twarzy mi pisał
I świat mną jak świerkiem wyniosłym kołysał...
A dzisiaj spoglądam, Beskidzie, w twe strony
Żałośnie - jak jawor nad wodą schylony...
Wincenty Pol : „Do zielonego Beskidu”
Beskid Żywiecki odpowiada poetyckiemu opisowi Wincentego Pola. To piękna kraina gór, którą przecinają dwie górskie rzeki: Soła i Koszarawa, porośnięta zielonym lasem, na pograniczu Polski i Słowacji. To idealne miejsce by szukać inspiracji do malowania. I tak, w sercu Beskidu - mieście Żywiec, odbył się kolejny plener malarski Grupy Twórczej „W Wolnej Chwili”. Choć pogoda nas nie rozpieszczała, bo nad Jeziorem Żywieckim na moment zawisły deszczowe chmury, udało nam się co nieco zaobserwować i namalować. Prezentowana w wielickim Centrum Kultury wystawa malarstwa „Żywieckie klimaty” to swoista podróż do tamtych górskich widoków, ale także malowane wspomnienie, refleksja nad pięknem przyrody. Próba uchwycenia chwili, wrażenia rzeczywistości. Bo co jeśli nie one dają nam artystom natchnienie. Oczywiście każdy na swój sposób ulega magii krajobrazu i zarazem magii sztuki. Mamy tu więc delikatne tony akwareli i ostre kontrasty akrylu opisujące wody jeziora, żaglówki, góry o zachodzie słońca, kwiaty i drzewa. Architekturę miasta, zabytki, kościoły i park. I wszystko co tylko wpadnie w oko, spotkane, zobaczone, zapamiętane, przedstawione.
Subskrybuj:
Posty (Atom)